Na polanie słońce chowało się właśnie pod linią horyzontu. Zmęczona całodzienną ciężką pracą wioska zapalała w izbach pierwsze lampy. Zamykano już ostanie zagrody, spożywano wieczorną strawę, gdyż wrzące kociołki aż podskakiwały na kuchni. Wbrew pozorom nie był to taki zwyczajny dzień - po dopięciu ostatnich obowiązków, każdy mieszkaniec wioski spiesznym tempem zmierzał do miejsca które widoczne było już z daleka.Miejsce to rozświetlał ciepły blask płonącego ogniska. Polana napełniona była cykaniem świerszczy i trzaskami wesoło strzelających iskier. Jednak dźwięki te coraz trudniej było usłyszeć wśród coraz głośniejszego gwaru rozmów. Gdy już wszyscy zebrali się na miejscu pogawędki zostały nagle przerwane... Jednak nie umilkły - a zamieniły się we wspólne radosne śpiewy znanych każdemu pieśni przy potężnym akompaniamencie muzykantów na skrzypcach, bębnie i basie...
kilka słów o płycie, która mnie urzekła... mogę jej słuchać 'bez końca':) piosenki takie jak 'Musimy coś zrobić' i 'Cud prawdziwy' - dzieło sztuki z przekazem, to te piosenki, które wywołują dreszcze... Przede wszystkim chciałam podziękować za dawkę pozytywne muzyki, z głębokim przesłaniem. Gratuluje!:)
Znajdźmy gdzieś taką "cykającą" polanę i zróbmy spotkanie obrządku comeyah'owego;) bębny, basy i długie rozmowy:) Rozmarzyłam się;)
OdpowiedzUsuń*A*
To byłoby cudowne... taki chillout na łonie natury wokół ludzi , którzy mnie inspirują, nakręcaja, dodają motywacji... ;)
OdpowiedzUsuń[Magda]
kilka słów o płycie, która mnie urzekła... mogę jej słuchać 'bez końca':) piosenki takie jak 'Musimy coś zrobić' i 'Cud prawdziwy' - dzieło sztuki z przekazem, to te piosenki, które wywołują dreszcze... Przede wszystkim chciałam podziękować za dawkę pozytywne muzyki, z głębokim przesłaniem.
OdpowiedzUsuńGratuluje!:)