wtorek, 24 kwietnia 2012

Bywa różnie


Bywa, że trudno nam dograć terminy koncertów ze względu na konieczność godzenia obowiązków zawodowych i rodzinnych z muzyką. Bywa też i tak, że kiedy już spotykamy się wieczorem na próbie wszyscy jesteśmy tak zmęczeni codziennymi zmaganiami, że wydaje nam się, iż nie damy rady zagrać, nie mówiąc już o tym, żeby coś stworzyć, ale kiedy pierwsze dźwięki wyjdą spod naszych palców, zaczyna działać magia. Muzyka dodaje nam sił, koi smutki i sprawia, że rzeczywistość nie jest już tak dołująca, problemy schodzą na plan dalszy, a na czoło wysuwa się radość życia! Życia, które jest naszym udziałem TU i TERAZ!
Dlatego mimo chwil zwątpienia nie poddajemy się i na przekór przeciwnościom losu i własnym ograniczeniom staramy się iść do przodu, rozwijać się i tworzyć nowe piosenki, które często zaczynają się od zaimprowizowanego na próbie szkicu muzycznego, chociażby takiego jak ten:

[RIC]

1 komentarz:

  1. Bo muzyka potrafi być świetną terapią na tą szarą niezrozumiałą rzeczywistość.
    Na szczęście są ludzie, którzy mocno trzymają kciuki, żeby wam się chciało, żebyście mogli nadal robić tak wspaniałe rzeczy jak teraz i lepsze oczywiście:)

    *Lady*

    OdpowiedzUsuń